Serial otrzymał 12 sezon.
http://tvbythenumbers.zap2it.com/2016/05/06/criminal-minds-renewed-for-season-12 -on-cbs/
to prawda, ale z "twardych" męskich charakterów w zespole został tylko Rossi, trochę mnie to niepokoi ;>
To już będzie zupełnie inny zespół - inna dynamika, inne zależności, wszystko inne ;>
Zobaczymy, co z tego wyjdzie :)
W sumie spadek wydaje się oczywisty, ale przy Emily wydaje mi się, że nie będzie aż tak spory jak się spodziewałem kiedy nie było pewne czy dołączy na stałe.
Żeńskie braki w zespole były natychmiast uzupełniane, a teraz odeszło dwóch facetów, myślę że jest spora szansa że pojawi się ktoś nowy
http://www.spoilertv.com/2016/09/criminal-minds-season-12-damon-gupton.html
Już wiadomo, że się pojawi.
Obejrzałem premierę i w sumie może serial będzie sobie radzić. Luke pasuje do ekipy i z Garcią może być spoko :D
Też w końcu obejrzałam, jednak Hotch wciąż jest, a zastępstwo za Morgana wygląda... obiecująco ;)
Hotch był teraz ostatni odcinek co był w środę i od trzeciego już go nie będzie. Zobaczymy, bo na drugi odcinek widownia spadła z 1.9 do 1.4 i z 9 mln do 7,5mln ale to prawdopodobnie przez pogodę, bo w USA coś tam było.
Och :( Miałam nadzieję, że skoro był to info o jego odejściu było nieprawdziwe
Mówię o tym, że Hotch został zwolniony w czasie kręcenia scen do drugiego odcinka i dlatego nawet nie ma normalnego odejścia.
żenada była w 3 odc " Hotch dostał pilną sprawę " ... ciekawy jestem jak rozwiną wątek dalej. przeczuwam, że powiedzą iż objął inny zespół w innym stanie i tyle.
trzeciego jeszcze nie widziałam. Ale że twórcy serialu pozwolili wywalić jednego z głównych bohaterów bo dwie osoby miały gorszy dzień - no nie ogarniam :/
Pewnie dadzą Hotcha ukatrupić panu psycholkowi, który uciekł z więzienia w poprzednim sezonie. A zespół dostanie dodatkową motywację, żeby go złapać. Obstawiam pogrzeb w następnym odcinku.
Objął go pogram ohrony świadków, nie ukatrupili go, więc jest jeszcze nadzieja ze wroci.
To jest dla mnie w ogóle niepojęte - tyle lat grają razem, dziwię się że ekipa nie stanęła za nim murem i nie zagroziła masowym odejściem. O ile sytuacja wyglądała rzeczywiście tak, jak to opisano oczywiście.