Mi też!! Musicalowy serial (dla dorosłych) to spełnienie moich musicalowych marzeń!! Choć przyznaję, że 1 sezon, z piosenkami z "Bombshel" o wiele bardzie mi się podobał!
Pierwsza seria to był majstersztyk, drugi sezon lubiłam za piosenki, ale nie podobało mi się to, w jaki sposób poprowadzono niektóre wątki. Uważam, że to niesprawiedliwie, że Karen straciła rolę MM (sama zrezygnowała), nie zdobyła nagrody Tony, a przede wszystkim nie odwzajemniła uczucia Dereka. Jeszcze ten Jimmy w więzieniu... Ależ Jej się trafiło... Ivy, choć ciągle kopała pod Karen dołki, zgarnęła wszystko. Pogodziłam się z tym, że grała w Bombshell (większość widzów wolała Lynn jako MM), ale tego, że scenarzyści zrujnowali relację Karen-Derek, nie przeboleję.
Przepraszam tych, którzy nie skończyli oglądać serialu, a natknęli się na mój wpis. Jak zakładałam wątek, nie dodałam, że to SPOILER, bo nim jeszcze wtedy nie był. Potem wypowiedziałam się drugi raz pod wpływem emocji, troszkę mnie to tłumaczy:) Poza tym nie zauważyłam na forum Smash większego ruchu. Może nie wyrządziłam aż tak wielki szkód:) W każdym razie wybaczcie.
Zajrzałam z ciekawości, a jestem dopiero na 6 odcinku pierwszego sezonu. :( Nie da się edytować i zaznaczyć, że spojler?
Dobry, naprawdę świetnie się ogląda... ale drugi sezon tak zniszczyli scenarzyści, że nie dziwię się, że słupki oglądalności poleciały na łeb na szyję. Po prostu przekombinowali.
nie obejrzałam nawet połowy 2 sezonu i wątki zaczęto tak beznadziejnie prowadzić, że postanowiłam poszukać zakończenia i zastanowić się czy jest w ogóle sens to jeszcze oglądać i znalazłam odpowiedź :/ Szkoda, że to się tak beznadziejnie potoczyła, a efektem jest zdjęcie tak dobrego muzycznie serialu z anteny. Jak można było położyć tak świetną obsadę i piosenki. Wstyd!!!
Świetny serial i szkoda, że się skończył, ale jednak to sprawia, że mam do niego inne podejście niż do tych, które mają po 5, czy 7 sezonów i są strasznie naciągane. Według mnie zakończył się z godnością i to mi się bardzo podoba :)