Nie znam kobiety, która nie kochałaby się w młodym DiCaprio. Gdy był młodszy, był niesamowicie przystojny, często mówię o nim, że Leonardo z tamtego okresu był ciachem Hollywood-u nr 1. Nawet Pitt był brzydszy. Teraz DiCaprio zrobił się jakiś nijaki, taki zwykły. Nie można jednak odmówić mu talentu, bo pod względem aktorskim to absolutny majstersztyk. Ma na koncie wiele kultowych, znakomitych ról i podejrzewam, że mógłby znaleźć się w pierwszej piątce najlepszych, współczesnych hollywodzkich aktorów.
W latach 90 tych, kiedy był młodszy, również był lepszym aktorem, bardziej wyrazistym. Dzisiaj to już nie to.
Ja sie w nim nie kochałam. Zbyt młodzieńczą uroda. Właściwie zwykły chłopak. Nawet bym to nie nazwała przystojnym.