Koleś o takim potencjale aktorskim zagrał tylko w jednym filmie?? Bez sensu. Swoja rola w Boondock Saints przebił nawet takiego wyjadacza jak Willem Dafeo a to o czymś świadczy.
Mam nadzieje że ta rola będzie choć w połowie tak wyrazista jak Rocco z Boondock Saints i że za bardzo David nie zdziadział.
Ja też jestem pod ogromnym wrażeniem jego potencjału. To rewelacyjny aktor. Nie wiem ile razy włączałam "Świętych z Bostonu" dla tego ujęcia jak odgarnia włosy grożąc lasce w mieszkaniu - genialnie. Ciekawe jakim cudem jest w 2 części?? Cieszy mnie to bo jest to większa gwarancja dobrze spędzonego czasu.