a jeszcze w żadnym filmie jej nie widziałem i gdyby nie te cycki, to w ogóle byłaby anonimowa.
Fetysz sztucznego cycka rozprzestrzenia sie jak plaga, nic na to nie poradzisz:) Ciezko szacowac liczby, ile lasek ma plastik ponizej szyi, gdyby o kazdej tyle gadac to by zapomniano o Kubicy, Małyszu i Smolensku, no ale wiekszosc wiary nie wie ze pani Christina ma sztuczne i dlatego tak sie nia zachwycaja :)
Ja ją znam tylko z mad mena. Co do cycków, to nie dziwię się jej, że je powiększyła. Chciała, żeby figura była proporcjonalna.
W porównaniu do całej sylwetki nie są aż takie duże.
Dokładnie. Ja widziałem ją tylko w jednym serialu - zagrała tam epizod. Gdyby nie jakieś nawiedzone fanki True Blood, w ogóle nie dowiedziałbym się o jej istnieniu.
P.S. Czego ty słuchasz, że ciągle słyszysz o jej cyckach?:)
Aktorka zapewnia, że są prawdziwe.
http://film.onet.pl/fotoreportaze/ogromne-piersi-sprawialy-jej-wiele-klopotow,43 57840,0,fotoreportaz-maly.html
przecież są prawdziwe.
ja pitole ale z niej niesamowita babka - redukuje mój umysł do jednej komórki w stanie erekcji. absolutna słodycz i urok. daje dyszkę
Ja ją znam z "Mad Men". Jako, że to najlepszy serial ostatnich lat - to się o niej zrobiło głośno. :) A ma tam dużą rolę, choć drugoplanową.
Piękna jest. I mówię to, choć jestem gejem. :P