Szkoda że nie jedli ciastek i czipsów i nie popijali soczkiem malinowym.

:)

oczywiście, wciąganie kresek jest bardziej trendy
kto to widział, żeby geje jedli banalne ciastka ?

Kto to widział żeby narkomanie byli gejami.

Czy bylbys tak uprzejmy, by przekazac nie tylko mnie, ale tez innym uzytkownikom forum, co spowodowalo, ze Twoja ocena filmu jest tak wysoka ?
Wedlug mnie troche zawyzyles !

niestety nie, bo to moja prywata sprawa. mogę jedynie zaznaczyć, że odebrałem go bardzo osobiście i to jeden z moich ulubionych filmów.

Ja go osobiście nie odebrałem, ale wywołał we mnie dziwne odczucia - w szczególności końcówka. Dziesiątki nie dam, za pracę kamery i początek, ale film jest po prostu piękny, przynajmniej dla mnie.

Jak sobie film oglądałem, to nawet nie pomyślałem o tym w takiej kategorii... :s

"Przez cały weekend, w barach i sypialniach, upijając się i biorąc narkotyki, opowiadając historie i uprawiając seks"

No właśnie promując w filmie wartości skrajnego, nieakceptowanego społecznie hedonizmu i dodając do tego stylu życia historię gejowską następuje STYGMATYZACJA tej grupy ludzi, jako ćpunów nadużywających alkoholu, skupionych wylącznie na seksualne balandze bez zobowiązań, z narażeniem na choroby weneryczne, AIDS i przedmiotowym traktowania drugiego człowieka. Zatem ten film może szkodzić wizerunkowi tej grupy. Tym bardziej jeżeli się go puszcza harcerzom na zlotach drużyn w ramach kampanii "równości" (pół głośny przypadek z 2018 r.). I jak dodamy do tego najbardziej obsceniczne (ze wszystkich innych manifestacji, parad, protestów itp) parady Równości oraz agresywne ataki na kościoły i pomniki- to współczuję tej mniejszości seksualnej bo jej odbiór społeczny będzie się tylko pogarszał. I stracą na tym nie ideolodzy, aktywiści wszelkiej maści czy politycy (w ferworze walki o "jedyną słuszną sprawę" , inspirujący takie akcje) ale właśnie ci zwykli ludzie na dole.

Popatrz, a taki film o miłości kobiety i mężczyzny, "Bonny i Clyde", pewnie stygmatyzuje heteroseksualistów jako złodziei i zabójców, co nie? Zapraszam Cię na Marsz Równości do Krakowa. W Krakowie na Marsz przychodzimy całymi rodzinami z dziećmi, więc na pewno przypadnie Ci do gustu jego miła, konserwatywna atmosfera.

Ale się rzygać chce od tej fałszywej troski.