1.Liam - on jest zawsze świetny
2.Ciekawie skonstruowana fabuła - szczególne rozmowy Petera z Ralphem, przeplatane wspomnieniami o Lisie.
3.Zakończenie. Mi się ono podoba, i bardzo dobrze, że film kończy się wybaczeniem Petera żonie i Ralphowie (takie odniosłam wrażenie). Ile był już filmów o zemście? Czasami motyw ten staje się już nudny. A tak, mamy oryginalne zakończenie.
Dla mnie film powinien mieć ocenę wyższą niż tutaj, tj 5,6.
Moja ocena - od 7 do 9, muszę się jeszcze zastanowić.
Polecam tym, którzy poszukują niebanalnych filmów.
3. Zakończenie nierealne.
Można się pogodzić z porażką. Można zaniechać kontynuacji rozstrząsania bo ból tak ogromny.
Ale inwestować w kochanka swojej żony przy pełnej świadomości kim był - to czysty nihilizm.
Zemsta byłaby zdecydowanie bardziej prawdziwa i realna niż każda inna opcja.
W obecnym systemie prawnym niestety jest karana. Zostaje więc zaniechanie i poczucie porażki.
Smutny film, który próbuje "zrozumieć" albo "usprawiedliwić" postępowanie zdrajczyni.
Niestety. Zdrada to koniec związku. Żona o tym świetnie wiedziała i pełna świadomości to kontynuowała.