PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=266550}

Mroki duszy

Dark Corners
5,2 650
ocen
5,2 10 1 650
Mroki duszy
powrót do forum filmu Mroki duszy

Niesamowity klimat..

użytkownik usunięty

Ponura i przygnębiająca wizja piekła, na długo zapada w pamięć. Polecam fanom prawdziwego horroru, a nie tym, którzy cenią kiepską fabułę z uciekającymi bez ładu i składu ofiarami, siekankę i gore.

A oprócz klimatu jest tu coś strasznego ? w stylu "The girl next door"2007 "Wzgórza mają oczy 2 " ? czyli pokazany strach i groza bez zbędnego lukrowania i przyciemniania obrazu bo ma być PG-13 albo aktor/aktorka nie chce się rozebrać do sceny .

użytkownik usunięty
Decepticon

zupełnie nie jest to film w klimatach torture-gore, nie ma też rozbieranek i nie wiem co to PG-13 xD

PG-13 - dozwolony od 13 lat : jak Zmierzch i te klimatyczne pseudo-horrory ( j.w.) no niektóre są całkiem spoko (Obcy-8 pasażer Nostromo) ale musi się coś dziać a nie tylko klimat bo jest nudno.

ocenił(a) film na 6
Decepticon

Porównujesz jeden z najlepszych horrorów Obcy 1979 film z kat R ,imdb ocena 8.5,
nagrodzony oskarem za efekty specjalne do takiego szrotu dla płytkich nastolatek jak Zmierzch imdb 5.2

ocenił(a) film na 8
Decepticon

Wzgórza mają oczy 2 ? Przecież tam same flaki latają i nic więcej.

Podpisuję się pod każdym słowem. Dla mnie klimat w horrorach to sprawa nadrzędną. Film może być brutalny, nawet bardzo, ale musi mieć to coś, co pozwala zapomnieć chociażby o lukach w scenariuszu czy innych niedoróbkach. Ten film ma to "coś". Oglądałam go niedawno drugi raz po dłuższej przerwie i pamiętałam całe sceny, wręcz wryły mi się w pamięć.

Karn_Evil_9

Ja też się podpisuję, muszę powiedzieć że ten film mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Obejrzałam go tylko dlatego że jedną z głównych ról zagrał w nim Toby Stephens i bardzo mi się podobało.
Fajny, nie banalny scenariusz, dobre aktorstwo i rewelacyjny klimat sprawiły że wsiąkłam w niego całkowicie.
Przyznam że większość współczesnych horrorów mnie nudzi, głównie przez drewniane aktorstwo, płytką fabułę oraz brak klimatu, który twórcy starają się zastąpić lepszymi efektami specjalnymi i hektolitrami sztucznie wyglądającej krwi.
Tutaj było inaczej, bardzo się cieszę się że są jeszcze takie perełki jak ten film.

użytkownik usunięty
beksi

Przepraszam, ja jestem osobą, która uważnie ogląda filmy. Staram się je zrozumieć, zapamiętać. Uwielbiam to. Jednak tego filmu w ogóle nie kumam. Nie wiem o co chodzi. Wiem tylko, że ukazane są dwa równoległe światy, ten dobry i ten zły. W jednym żyje mroczna dziewczyna, w drugim laska, która ma klawe życie. I teraz pojawia się pytanie (a właściwie pytania): Kim są dla siebie te bohaterki? Kim jest psychoterapeuta? Który świat jest prawdziwy? Czy te wydarzenia miały miejsce naprawdę? To pytania, na które odpowiedzi nie znalazłam w tym filmie. Uwierzę Wam, że ten film jest całkiem pozytywny, jeśli ktoś będzie umiał na te pytania odpowiedzieć (również serdecznie proszę o to Was). Bez odpowiedzi na te pytania chyba się tego filmu zrozumieć nie da.

Polecam przeczytać ten temat, w nim jest wszystko fajnie wyjaśnione http://www.filmweb.pl/film/Mroki+duszy-2006-266550/discussion/intrygujace...,659 993 .
Trochę jestem zdziwiona że tak wiele osób nie rozumie tego filmu, bo dla mnie wszystko w nim jest proste. Właściwie przez cały film dostajemy fragmenty układanki, które wystarczy złączyć razem i mamy odpowiedź.

użytkownik usunięty
beksi

Dzięki, trochę zrozumiałam. Mi się wydaje, że wiele osób nie rozumie tego filmu, bo to zależy jeszcze jak do tego filmu się podeszło. Np. jedna osoba już początek filmu zrozumiała inaczej niż powinna i w ten sposób reszta filmu staje się niezrozumiała. Widz ma w głowie swoją wersję, a pozostałe kawałki układanki nie pasują do tego kawałka, który widz odnalazł na początku filmu. Trochę filozofuję, ale jakoś tak mi się problem niezrozumienia filmu skojarzył.

użytkownik usunięty
beksi

A tak na marginesie: czyli ten hipnotyzer sobie upatrzył Suzan i ją zabił tak? A te jej sny to cierpienie hipnotyzera za zabójstwa, których dokonał? I w ten sposób tworzy się pętla pomiędzy dwoma światami tak jakby tak? To teraz w sumie niemal wszystko jasne.

użytkownik usunięty
beksi

Sorry, że spamuję, ale dołączyłam się do tematu z linka, który dałaś i dorzuciłam swoje dwa grosze, powiedzcie czy dobrze to zrozumiałam:
Dobra, obczajam. Chronologicznie: Suzan męczą jakieś tam koszmary, więc udaje się do hipnotyzera. Wszystko jest ok, tylko, że ten debil to nożownik jakiś tam, więc upatruje sobie Suzan jako ofiarę. Następnie ją szlachtuje. A że ręka Boga sprawiedliwa! to posyła wariata do piekła. "Oj, ty, ty! Niedobry!" - mówi Bóg - "Teraz pokaże ci wieczne cierpienie!". I w ten sposób Bóg posyła duszę nożownika-hipnotyzera w mroczniejszą połowę ciała i duszy Suzan (jego ofiary). Nożownik-hipnotyzer przeżywa w ciele Suzan (o imieniu Karen) niewyjaśnione rzeczy, cierpi psychicznie i fizycznie, jest ofiarą zbrodni, których sam dokonał. Oczywiście trzeba podkreślić, że hipnotyzer-nożownik jest żywy ciałem, ale nie duszą. Z biegiem czasu niebiosa pchają zbrodniarza w stronę poznania prawdy kim jest naprawdę (czyli, że nie jest Karen - biedną, mroczną dziewczyną) tylko okropnym przestępcą, który niczego nieświadomy przez wieczność będzie przeżywał to co jego ofiary! Dobra! Skumałam ten film! Jesteśmy w domu.

użytkownik usunięty
beksi

A sny Suzan są dla niego łaskawym ostrzeżeniem od Boga! I to właściwie on jest bohaterem filmu, a nie ona.

W skrócie film jest o tym że morderca (dr Woodleigh) przeżywa karę w piekle za zabójstwo Susan. A dokładniej przeżywa on piekło tak jak sobie je wyobrażała jego ofiara ("To chyba jest piekło kiedy twe grzechy zostaną wyrwane z mrocznych zakątków twojej duszy i zaserwowane ci w tej nie kończącej się pętli cierpienia"). On nigdy nie uwolni się od niej, jego dusza jest pod postacią Karen (innej Susan) i w kółko przeżywa wydarzenia pokazane w filmie. Również on sam dla siebie jest w tym piekle diabłem, potworem, złem, prześladowcą, tym razem w postaci zakapturzonego mordercy. Nie wiem jak to inaczej zwięźle wytłumaczyć : )

użytkownik usunięty
beksi

Nie, okej, kumam:) Dzięki. Ja tylko to napisałam w formie "prostego myślenia", bo może komuś się przydać jeszcze:)

ocenił(a) film na 6
beksi

Dziwisz się, że nie rozumieją ? Dzisiejsze pokolenie musi mieć wszystko na tacy.
Filmów Felliniego, Bergmana, Kurosawy, Tarkowskiego, Jodorowskiego, Kubricka, Lyncha w
ogóle nie zrozumieliby.

ocenił(a) film na 6

film rzeczywiście ma klimat i jest nawet ciekawy. ale później niestety staje się nieco monotonny, choć ta doza niepokoju, tajemniczości nadal jest

ocenił(a) film na 8
kryslav

myślę, że ta monotonia, która udziela się widzowi jest celowa - po prostu wpisuje się w rytm piekielnego Dnia świstaka

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones