PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=337532}

Miłość Larsa

Lars and the Real Girl
7,2 49 674
oceny
7,2 10 1 49674
6,7 18
ocen krytyków
Miłość Larsa
powrót do forum filmu Miłość Larsa

Za mało wiarygodny

użytkownik usunięty

Rozumiem chęć pomocy Larsowi, ale bez przesady, ta wizyta w szpitalu, pogrzeb, chyba
trochę za daleko to zaszło.

Mi też wydaje się, że angażowanie karetki pogotowia i pogrzeb w kościele (nawet jeśli symboliczny) sprawiają, że historia Larsa staje się za mało wiarygodna. Miałam wrażenie, że reżyser poszedł na skróty, wybierając taki scenariusz. A szkoda, bo powstałoby małe arcydzieło. Pomimo tych dwóch wpadek warto obejrzeć ten film, jest pełen ciepła, a na widok wąsatego uśmiechu Larsa aż serce rośnie ;).
Klimatem przypomina mi trochę film ''Elling'' :).

ocenił(a) film na 10
la_double_vie

A ja uważam że taka sytuacja może mieć miejsce w świecie. Oczywiście nie w takim jak go sobie wyobrażamy, ale w tym filmie przedstawione zostało małe miasteczko gdzie każdy się praktycznie zna. Myślę że największe dobro to ludzkość i ratowanie obojętnie jakiego człowieka czy chorego fizycznie, czy psychicznie . Film miał przedstawiać oczywiście troszkę wystylizowaną historie, ale ja ją kupuje :). Myślę że klasą dla siebie jest Pan R. Gosling który nie odgrywa słabo swoich ról, a wręcz odgrywa na światowym poziomie. Wszystkie tiki oraz mimika twarzy rewelacja, a i Bianca zagrała całkiem nieźle tylko kto ją grał? :) Dobre kino polecam oraz pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
Jimi89

dokładnie w małej grupce ludzi gdzie w jakimś zakątku wysoko-rozwiniętego kraju...być może jest to realne

ale na pewno jest to niemożliwe w Polsce..pewnie sami czujecie dlaczego :)

ocenił(a) film na 9
Jimi89

Na pewno tak sytuacja zdarzyłaby się w Cicely (Przystanek Alaska), społeczeństwie idealnym nieidealnych ludzi.

ocenił(a) film na 7
Jimi89

Tak Bianka zagrała całkiem nieźle...a grała ja gumowa lalka Panie Jimi89:-)

ocenił(a) film na 7
Jimi89

Mnie rola,Goslinga przypomina tu trochę rolę,DiCaprio w filmie,Co gryzie Gilberta Grape'a.Zrobili z amanta kina,opóźnionego w rozwoju faceta.Tylko że Gos był tu dorosły.A ten drugi akurat był dzieciakiem opóźnionym ;).

ocenił(a) film na 10
Jimi89

Fajnie że mija tyle lat, a ludzie dalej oglądają ten tytuł :) Jest jeszcze nadzieja co do streamingowego ścieku który ostatnimi czasy wypuszcza coraz gorsze gnioty :)

ocenił(a) film na 7
la_double_vie

pogrzeb akurat miał rację bytu ;) zważ na to, że to nie Polska, a prawdopodobnie USA, gdzie podejście do Kościoła jest zgoła odmienne - tam to jest trochę jak społeczność, która wspiera siebie nawzajem w imię Chrystusa, a nie kółko różańcowe walące zdrowaśki

la_double_vie

także się zgadzam!!! miałam dać ocenę 8 ale się wahałam właśnie ze względu na szpital i pogrzeb...Całość filmu podobała mi się ale te dwie kwestie ....hmmm...mogłoby ich nie być....alb być rozwiązane w inny sposób. "ona" mogła "chorować" w domu i tak by się nią opiekowali a co do "pogrzebu"...mogli zrobić kameralny gdzieś na polance....a nie msza w kościele....:/

ocenił(a) film na 9
la_double_vie

Celem reżysera z pewnością nie było pokazanie wiarygodnej sytuacji ale sytuacji (w jego mniemaniu) właściwej.

ocenił(a) film na 7
la_double_vie

Racja z tym akurat przegięli niestety.Ogólnie uważam że wszyscy dookoła takim zachowaniem pogłębiali chorobę psychiczną w głównym bohaterze.Ale ogólnie film naprawdę dobry.Miły i przyjemny w odbiorze.Działa uspokajająco jakoś.Ale czy to jest komedia ?.Raczej film psychologiczny.

ocenił(a) film na 6

Zgadzam się - film jest mało wiarygodny. A dlaczego? Nie wierzę w to, że nawet w takiej małej społeczności, gdzie każdy zna każdego, "wszyscy" graliby taką szopkę (czyli wszyscy kochamy Larsa!), jaką serwuje nam reżyser. A scena pogrzebu w Kościele aż poraziła mnie... Niemniej Gosling miał okazję wcielić się w kolejną nieszablonową postać, a widz obejrzeć odbiegającą od standardów, pełną ciepła historię.

ocenił(a) film na 9
F_a_y_e

Dla mnie to troszkę taki film z półki pt. "co by było gdyby..." . Gdyby ludźmi kierowała chęć pomocy drugiemu człowiekowi, gdybyśmy szanowali cudzą odmienność itd ...itp.. Myślę, że pytaniem podstawowym nie jest : czy taka społeczność gdzieś istnieje, tylko : czy ja potrafiłbym się tak zachować?

ocenił(a) film na 6
libra66

Myślę, że można i pójść tą drogą i w taki sposób jak piszesz interpretować ten film. Chociaż gdybyśmy mieli przeprowadzić taką ankietę w społeczeństwie - "czy potrafiłbyś się tak zachować?" - myślę, że wyniki byłyby raczej smutne, ponieważ szanowanie cudzej odmienności przychodzi nam z trudem...

ocenił(a) film na 7
libra66

"Myślę, że pytaniem podstawowym nie jest : czy taka społeczność gdzieś istnieje, tylko : czy ja potrafiłbym się tak zachować?" - uważam, że trafiłeś/aś w sedno. Na społeczństwo składają się jednostki i to właśnie te jednostkowe zachowania kształtują charakter owej społeczności. W filmie otrzymaliśmy niemal obraz społeczeństwa idealnego (mimo, że niektorzy mieszkańcy wahali się przed danym zachowaniem bądź wyśmiewali Larsa) przez co traci on na swojej wiarygodnosci w mniemaniu wielu odbiorców. Uważam, że koniec filmu jest bardzo przesadzony i absolutnie nierealny przez co bardzo traci. Gosling mógł stworzyć ciekawszą kreację, ale jak na umiejętności tego aktora i jego ubogiej mimiki twarzy, było naprawdę nieźle...

ocenił(a) film na 9
ScarlettOHara

Gosling umięśniony stał się dopiero w 2010 roku dla potzreb "Kocha, lubi, sznuje". Wcześniej był raczej chudzielcem - np w filmie "Szkolny chwyt", "Stay" czy "Odmienne stany moralności".
BTW w "Szkolnym chwycie " zagrał genialnie. W "Milości Larsna" dla mnie jest rewelacyjny.

ocenił(a) film na 7
EwaMonika

Nie wiem kiedy stał się umięśniony, bo nie śledzę jego kariery ani życia prywatnego;) Z resztą moja wypowiedź nie dotyczyła jego postury ciała;p

ocenił(a) film na 9
ScarlettOHara

Jeśli nie sledzisz kariery to skąd ten osąd o ubogiej mimice. Po obejrzeniu jednego filmu?

BTW tekst o umięśnieniu miał byc żartobliwy. Nie wyszło :(

ocenił(a) film na 7
EwaMonika

Oglądanie filmów to jeszcze nie śledzenie kariery aktora. Z kolei przytaczanie faktów takich jak "Gosling umięśniony stał się dopiero w 2010 roku dla potzreb "Kocha, lubi, sznuje". " jest jak najbardziej manifestacją zainteresowania się daną osobą. Swój osąd zbudowałam na podstawie kilku pozycji, które z Goslingiem oglądałam. Niestety mnie w nich nie zachwycił, bynajmniej nie na tak wysoką ocenę, jaką raczą go jego zagorzali fani;)

btw może tekst był żartobliwy, ale to ja nie załapałam?;)

ocenił(a) film na 9
ScarlettOHara

No to żeśmy sobie pogadały:)

Jako nie-zagorzała fanka powiem tylko, iż ostatnio robiłam przegląd filmografii Goslinga (mam taką fanaberię, iż raz na jakiś czas oglądam co się da z wybranym aktorem, który mnie czymś zaintryguje - w tym przypadku był to "Fanatyk") i muszę przyznać, iż jego gra jest nierówna; w jednym filmie potrafi zachwycać a w innym wręcz przeciwnie. Na dwóch biegunach postawiłabym właśnie "Szkolny chwyt", "Fanatyka" i "Miłość Larsa", "Drive" a na drugim "Stay", "Odmienne stany moralności" i ten nieszczęsny "Pamiętnik".
W sumei to dość młody aktor i wsyztsko przed nim.

ocenił(a) film na 7
EwaMonika

W "Fanatyku" był rewelacyjny. Nieszczęsny "Pamiętnik" to bodajże film dzięki, któremu się wybił jako osobistość, ale też sam w sobie obraz jest chyba jednym z bardziej udanych?
Mam nadzieję, że w przyszłości zobaczymy Gosling'a w produkcji ambitnej na miarę "Fanatyka";)

ocenił(a) film na 10
libra66

Ohh dokładnie tez tak mysle :)

ocenił(a) film na 9

Ja uważam, iż ukazanie "Idealnej" społeczności, która w tak pozytywny sposób reaguje na "dziwactwo" Larsa jest celowe (pamiętajmy Lars nie jest niedorozwinięty: prowadzi samochód, pracuje w biurze przy komputerze; on przezył wiele lat z separującym sie ojcem, z poczuciem winy za śmierc matki - można się załamac emocjonalnie). "Społecznstwo idealne" słuzy pokazaniu, iż pewna doza zrozumienia, empatia i tolerancja wobec osób wycofanych, mających probelmy emocjonalne mogą więcej zdziałac niz zamknięcie takiej osoby pod tzw. fachowa opieką. Dobro płynące od drugiego czlowieka może wiele więcej pomoc niż wieloletnia terapia. A wysyłaie zaburzonej emocjonalnie osoby - osoby nieszczesliwej, na leczenie zamknięte jeszcze bardziej alienują ją ze społeczeństwa. Twórcy filmu celowo "przeginają" aby zmusic widza do zastanowienia się jak zachowałby się w obliczu takiej sytuacji.

W którymś watku filmwebowicz zżyma się ileż to kosztowal przejazd karetki i "pobyt" Bianki w szpitalu. A ja się zastanawiam, ile kosztuje wieloletnie utryzrumanie pacjenta zamkniętej instytucji. Taka metafora - wykazanie zrozumienia i zaakceptowanie w społeczeństwie osób z takimi problemami, przez co one nie czuja się odrzucone i mają szansę powrotu do zdrowia i na łono społeczności jest mniej kosztowne niż leczenie.

ocenił(a) film na 9
EwaMonika

W pełni się zgadzam :)

ocenił(a) film na 6
EwaMonika

ja również :)

ocenił(a) film na 8
EwaMonika

Myślę, że trafiłaś w sedno koleżanko ;) Ja z kolei muszę się przyznać, że nie mogłem się powstrzymać od śmiechu podczas gdy Lars zabrał swoją "dziewczynę" nad jezioro i tam się z nią kłócił lub na akcji z karetką :D Już po tych scenach stało się dla mnie jasne że tego filmu nie można brać dosłownie. Ogólnie film bardzo dobry a Gosling zagrał świetnie;)

ocenił(a) film na 9
LightsOut

Również popieram. W końcu ktoś gada do rzeczy, a nie zastanawia się nad tym, na ile film był realistyczny, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie.

ocenił(a) film na 8
EwaMonika

Jak miło czyta się takie mądre wypowiedzi. Dzięki! :)

ocenił(a) film na 5

To była groteska, a nie dramat, ani tym bardziej komedia. Dla mnie nawet groteska była zbyt naciągana, ten cały cyrk w mieście. Oni wszyscy byli chorzy :D

ocenił(a) film na 9
McCoval

Czy Ty w ogóle oglądałeś ten film do końca? Nie wiem czy zauważyłeś, ale "ten cały cyrk" pomógł Larsowi pokonać jego zahamowania i lęki. Po za tym dodam, że groteska jest zabawna i może być wykorzystana w komedii. Przyznam, że film mnie bardzo bawił, ale to nie przeszkadza mi dojrzeć przesłania tego filmu.

ocenił(a) film na 4

Zgadzam się w zupełności. Na początku film mi się dość podobał, jednak potem to wielkie zaangażowanie ludzi i przesadne traktowanie tej lalki jak prawdziwą osobę to wszystko zepsuło. Było to dla mnie sztuczne i nie wyobrażam sobie, aby wszyscy tak postąpili w prawdziwym życiu jak na tym filmie. A szkoda, bo myślałam, że ocenię ten film chociaż na siódemkę, jednak daję 4/10.

ocenił(a) film na 7
satoua

Ciekawa historia o...właśnie, przede wszystkim o walce z samym sobą, wewnętrznymi blokadami i samotnością. Myślę, że analizowanie filmu pod względem jego wiarygodności nie jest tu potrzebne, bo nie oszukujmy się - reakcje ludzi tworzą z tego utopię o baśniowym zabarwieniu...tak naprawdę cała opowieść może być jakąś alegorią na temat wspomnianej walki ze słabościami i jednocześnie o znaczeniu człowieka w życiu innych. Gosling jak zawsze ujmujący:)

ocenił(a) film na 6
aniatakajedna5

"reakcje ludzi tworzą z tego utopię o baśniowym zabarwieniu" Zgadzam się z Tobą ale czytając forum przeraziło mnie to, że wielu ludzi serio wierzy że to mogło być możliwe i narzeka na Polskę. Normalnie jak był się cofnął w czasie i słuchał jak to Komunizm buduje ład i dzięki niemu ludzie są równi. Film był niezły, fakt zgrzyt z tym pogrzebem nawet jak na mnie człowieka bez konwenansów. Mam tylko zastrzeżenie co do innych użytkowników. Jeśli komuś film nie przypadł do gustu nie wyzywajcie tych ludzi od głupków i nietolerancyjnych. W sumie w obecnych czasach ciekawe co oznacza tolerancja dla niektórych osób :) Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
pawell190

...podpisuję się pod zgrzytem pogrzebowym;)

ocenił(a) film na 8

Z wizytą w szpitalu to chodziło o ratowanie jej na sali operacyjnej? Zapomniałem czy to miało miejsce, a bardziej pamiętam jego pierwsze wizyty u lekarki.

Chociaż lubię ten film (inaczej - uważam za zdecydowanie dobry) to jednak i tu scena pogrzebu powala. Dajmy nawet że proboszcz parafii byłby sam z siebie gotów się zgodzić - ok ale niekoniecznie pasowałoby to jego zwierzchnikom. Nawet nie wiem jak "postępowy" ksiądz raczej nie ryzykowałby afery kiedy jeden zwierzchników dowiedział by się o odstawieniu szopki będącej no jakby nie było profanacją pogrzebu w obrządku chrześcijańskim:).

ocenił(a) film na 8

Ty pało zaznacz SPOJLER !

ocenił(a) film na 10

Za daleko - masz rację. Gdyby to była powiedzmy 50-osobowa wioska, to OK, tylu ludzi mogło by się jeszcze zmówić i odstawić dla Larsa taki cyrk, ale miasteczko na oko ok. 5-tysięczne ? NO WAY :)

ocenił(a) film na 8

Mi się wydaje,że to nie miało być tylko jako pomoc Larsowi ale również miało ukazać jak każdy z nas chciałby mieć swoją idealną przyjaźn itp. Kazdy człowiek znajdywał cos w Biance co im odpowiadało.Zauważcie ,ze kobiety zajmowały sie nią nawet gdy Lars nie był w pobliżu.Nie wszystko było TYLKO z jego powodu. Lars był wyolbrzymieniem potrzeb kazdego z nas.

ocenił(a) film na 6

Jak dla mnie ewidentnie pogrzeb i szpital to już było przegięcie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones