Ktoś tu pisał o Man U ? Hehe, źle trafiłeś człowieku - to moi bogowie :-) Ale do rzeczy : filmik może niezbyt ambitny jeśli chodzi o fabułę i poziomem artystycznym nie imponuje. Ale warto go obejrzeć choćby ze względu na Jacksona - ten pan wymiata ! Świetna rola, zresztą filmowy Felix de Souza, czyli Carlyle też uraczył nas niezłą porcją aktorstwa. Kilka momentów jest zaiste polewczych, zakończenie nieco przegięte, ogółem dość rozrywkowa produkcja bez większych ambicji. No i ten akcent... ciekawostka lingwistyczna, polecam wszystkich którzy wybierają się na Wyspy :-)