Uff, wreszcie się skończył. Nuuuda. Serio, myślałem po drugim odcinku, że będzie już lepiej, a tu taki klops.
Drętwe dialogi, drętwa policjantka (Maggie z I sezonu zjadłaby ją na śniadanie i to nie z racji gabarytów) i kompletnie nieangażująca historia. I te animowane wstawki - brr, aż zacząłem tęsknić za...
Ta aktorka z calkiem ciekawej postaci zrobiła chyba najbardziej irytującą (np swoim wścibstwem) policjantkę w historii kina!!!
Fabuła na poziomie przełomu podstawówki i liceum. Ucieczka w mistycyzm kompletnie chybiona. Taki koszmarek. A szkoda bo jedynka rewelacyjna, dwójka ciut utykała no i to gówno. Boję się czwórki.
Miał być drugi Breaking Bad lub True Detective a wyszedł średniak, dobrze, że miał tylko 10 odcinków bo nigdy bym go nie dokończył
Oglądałem 1 sezon i podobał mi się. Drugi sezon odpuściłem po bardzo nieinteresujących odcinkach dwóch jakie obejrzałem. Wróćiłem do trzeciego być dać mu szanse i obejrzałem cały z braku czegoś lepszego. I byłby nawet okej (ot historia bez rewelacji) gdyby nie dziwny wątek z panem złotoustym Wargą i tym jego przejęciem...
więcejten serial to badziewie jakich mało, fabuła naciągana do maksimum, bohaterowie co do jednego są jacyś niedopchnięci i żaden nie wzbudza minimum sympatii. Jedyne co ratuje to nawet ciekawy klimat. Poza tym dno, skąd ta ocena w ogóle?
Historie dotykają tą samą rodzinę tylko jedno pokolenie wstecz. To krótka informacja dla tych którzy nie mają zamiaru dooglądać 2 sezonu do końca tylko muszą od 1 odcinka wiedzieć że nie są to inni bohaterowie. Więcej nie zdradzę.
No jestem ciekaw waszych odpowiedzi? Szatan? Rotszyld? A może nowy szef, czy przełożony naszej bohaterki agentki?
8 za bardzo dobry 1 sezon i relację Malvo Nygaard, 6 za średniak w postaci 2 sezonu. Mam nadzieję, że 3 z rolą McGregora będzie równie dobry co 1.
Jozek i jakas kat w niektórych momentach niszczyli klimat...Wszyscy ,ktorych znam,a ogladali ten serial byli zazenowani
Obejrzałem I sezon. Jak można to tytułować arcydzieło kina jakim jest "Fargo"? Ukradziony klimat i muzyka (na końcu sezonu w dodatku już identyczna co w oryginale) nie wystarczą by skompensować słabości i naiwności scenariusza (często jak z filmów klasy C). Ukradzione również inne pomysły Coenów, jak np. postać...
po ciężką cholerę to bardzo, bardzo nadużywane dzielenie ekranu? Czasem jest uzasadnione, ale w większości przypadków jest zupełnie niepotrzebne. Momentami zakrawa o jakąś manię. Z tego powodu muszę niestety odjąć jedną gwiazdkę. 9/10.