W amerykańskich kinach powiało chłodem. Drugi tydzień z rzędu nowości będące kontynuacjami przebojowych filmów startowały fatalnie, osiągając wyniki grubo poniżej poprzedni części. W efekcie zamiast wyścigu o to, która z premier wypadnie lepiej, mieliśmy wyścig oto, kto zaprezentuje się gorzej. Niestety słabość premier nie przełożyła się na dobre wyniki starszych tytułów.
"Godzilla II: Król potworów" stracił ponad 67% wpływów,
"Pokémon: Detektyw Pikachu" ponad 57%, a
"Ma" prawie 57%. Najlepiej trzymają się:
"Aladyn" (który jeszcze przed weekendem został trzecią premierą tego roku z wpływami powyżej 200 mln dolarów) i
"John Wick 3" (którego wynik jest o 33% niższy od tego sprzed tygodnia).
Getty Images © Mark Wilson Numerem jeden w takich warunkach została animacja
"Sekretne życie zwierzaków domowych 2". Universal Pictures nie ma jednak najmniejszych powodów do świętowania. Film zarobił bowiem 47,1 mln dolarów, czyli aż o 57 milionów mniej od pierwszej części. Tylko dwie produkcje Illumination Entertainment miały w weekend otwarcia gorsze wyniki (
"Hop" 37,5 mln dolarów oraz
"Sing" 35,3 mln, którą to animację uratował sezon bożonarodzeniowy-noworoczny). Ponieważ jednak budżet filmu był dość rozsądny (80 mln dolarów), a ocena widzów w CinemaScore wynosi A-, koniec końców spodziewamy się, że
"Sekretne życie zwierzaków domowych 2" swoje zarobi.
To, co wydarzyło się z kolei z
"X-Men: Mroczną Phoenix", to była rzeź. Choć trudno powiedzieć, by tak zły koniec przebojowego cyklu kogoś zaskoczył. Doniesienia o problemach po pokazach testowych, przekładanie daty premiery, fatalne recenzje i niewiele lepsza opinia widzów (B- w CinemaScore) zrobiły swoje.
"Mroczna Phoenix" jest pierwszą częścią "X-Men", której otwarcie nie przekroczyło 50 milionów dolarów. Co więcej, jest dużo niższe, bo wynosi zaledwie 33 mln dolarów. Jest to więc jedna z największych klap tego roku mając wskaźnik otwarcie/budżet wynoszący zaledwie 16,5%.
Oczywiście to, co jest złe dla producentów
"Mrocznej Phoenix", może okazać się całkiem dobrą wiadomością dla Disneya. Studio ma bowiem idealny pretekst, by z czystym sumieniem przekreślić cykl produkowany przez 20th Century Fox i zacząć od zera w ramach MCU.
Pierwsza dziesiątka wygląda następująco:
# | Tytuł | zarobił w weekend | zarobił w sumie | tyg. na ekranie | kina |
1
| Sekretne życie zwierzaków domowych 2
| $47,1
| $48,0
| 1
| 4,561
|
2
| X-Men: Mroczna Phoenix
| $33,0
| $33,0
| 1
| 3,721
|
3
| Aladyn
| $24,5
| $232,4
| 3
| 3,805
|
4
| Godzilla II: Król potworów
| $15,5
| $78,6
| 2
| 4,108
|
5
| Rocketman
| $14,0
| $50,5
| 2
| 3,610
|
6
| Ma
| $7,8
| $32,8
| 2
| 2,816
|
7
| John Wick 3
| $7,4
| $138,7
| 4
| 2,776
|
8
| Avengers: Koniec gry
| $4,8
| $824,4
| 7
| 2,121
|
9
| Pokémon: Detektyw Pikachu
| $3,0
| $137,4
| 5
| 2,161
|
10
| Szkoła melanżu
| $1,6
| $17,8
| 3
| 1,134
|
Lepie radziły sobie w weekend nowości w dystrybucji limitowanej. Szczególnie udanie w czterech kinach w Nowym Jorku i Los Angeles wystartowała najnowsza produkcja Amazon Studios.
"Late Night" uzyskało średnią na kino w wysokości 62,4 tys. dolarów. Jest to drugi najlepszy wynik w tym roku (po
"Avengers: Koniec gry" - 76,6 tys. dolarów). Wpływy w wysokości 249,7 tys. dolarów oznaczają też drugie najlepsze otwarcie w historii dla filmu wprowadzanego przez Amazon Studios pod własnym szyldem.
"Late Night" trafi do ponad półtora tysiąca kin już w najbliższy piątek. Dużymi premiera będą też:
"Men in Black: International" oraz
"Shaft", który polskie kina ominie i od razu będzie dostępny na Netfliksie.