Akcja filmu dzieje się we Francji, tuż po II wojnie światowej. Głównym bohaterem filmu jest osierocony chłopiec o imieniu Champion, którego wychowuje jego babka Madame Souza. Champion nie jest wesołym dzieckiem i dlatego Madame Souza robi wszystko, aby zobaczyć uśmiech na jego twarzy - kupuje mu telewizor, fortepian, zabawkowy pociąg i
Kurcze sama nie wiem. Widzę tutaj tyle ochów i achów odnośnie animacji, treści i w ogóle,
że ten film jest świetny.
Za pierwszym razem byłam na tym w kinie kilka ładnych lat temu. Pamiętam jak dziś kino
Muranów. Niestety zapadł mi ten film w pamięć nie dlatego, że tak mi się podobał. Tylko
dlatego, że nie...
Nie w moim typie takie kino i dlatego mi się średnio podobał. Ale i tak nie jest najgorszy da się przeżyć.
Mam mieszane uczucia. Momentami naprawdę mi się podobało, chwilami wręcz chciałam wyłączyć telewizor. Oceniam jako "niezły". Takie MOJE zdanie.
a film trwa 72 minuty (a nie 82 dwie jak pisze na FilmWebie; 10 minut to napisy) więc wieje z niego nudą. 5/10.