Opowieść o pewnym młodym małżeństwie, które trafia do zamku pełnego wampirów i innych dziwnych kreatur. Mieszkając w nawiedzonym budynku poznają prawdziwe znaczenie słowa "strach". Film ten posiada mocne zabarwienie erotyczne.
Jak to bywa z wampirami u Rollina - jest nagość, są genialne lokalizacje (zamczysko, lochy),
są dziwne sceny i świetna estetyka. Nie ma natomiast, jak to u Rollina, trzymającej się kupy, sensownej fabuły, gore, przemocy i grozy. Może i forma bez treści, może pseudoartyzm - ch*j
mnie to obchodzi, mi się te filmy...
Gratka dla wielbicieli euro horroru, wampirycznych historii i artystycznych wizji Jean’a Rollina. Stare zamczysko, zadymione cmentarze i miłość lesbijska. Z ekranu wylewa się nagość pięknych aktorek, a wszystko w klimatycznych sceneriach złapane sprawnym okiem reżysera. Jego filmy albo kochasz, albo nienawidzisz.
A Rollinowi wychodzi to jak nikomu innemu! Ta scenografia, ta paleta barw, cudowne wnętrza i plenery, wspaniale oświetlony cmentarz czy stare zamczysko, wszystko okraszone świetną muzyką... Do tego sporo pań, z których żadna nie potrafi skrywać długo swych wdzięków. W końcu wszystkie kiecki, także ta ślubna czy...