Najpierw były piękne krajobrazy, później były ich zdjęcia, a na końcu medialna obróbka, która spowodowała, że naturalne miejsca przestały przypominać siebie w swoim pierwotnym wydaniu. Przestrzenie w filmie José Miguela Biscayi tracą swoje immanentne właściwości, przyjmują cechy mediów, które nie przekazują już obrazu rzeczywistości, lecz kształtują zupełnie nową.